• ks.bukowinski@gmail.com
  • 530 740 323

Dziś Sanktuarium Myślenickie przyjmuje relikwie bł. Władysława Bukowińskiego.

Jak dziś odnaleźć radość i szczęście?

Ks. Władysław Bukowiński w homilii pytał: Co daje szczęście, co daje radość? Wiara daje radość. Kościół przypomina co roku w III niedzielę adwentu tę radość świadka, który przygotowuje drogę Panu w swoim sercu by wnosić ją w życie rodzinne. Pan Bóg przyjdzie z rzeszą świętych. Jak wielu świętych, tak i błogosławiony Władysław przeżył życie w biedzie, więzieniach i zesłaniu będąc radosnym i szczęśliwym. Mówimy inne są czasy bo nie ma rewolucji… Jeśli tak, to dlaczego nie jesteśmy radośni, żyjemy w nerwach, niepokoju i lękach. Jak się to ma do słowa Bożego Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie, Bóg pokoju niech was uświęca. Jak się ma wiarę to nie problem. Ks. Bukowiński widzi problem i leczy bolejące serca, zdradzone, zdenerwowane, zniewolone. Bóg cię stworzył obdarzył tyloma darami, bo Cię umiłował, posłał Jezusa na krzyż aby Ci wytłumaczył że każda próba, stres, cierpienie, mają sens tylko wówczas jeśli przytulisz się do Jezusa na Krzyżu. On cię przyjmie i odpowie dlaczego to zło na tej ziemi. On tylko to On potrafi przebaczyć zwłaszcza w spowiedzi i Komunii św.

Dzisiaj przybywa do nas Błogosławiony, by nam dzisiaj to wytłumaczyć sens Bożego Miłosierdzia.

W Kazachstanie spotkałem Wiktora, starszego człowieka, jako młody chłopak spotkał się z ks. Władysławem w jego domu rodzinnym gdzie ks. W spowiadał i Wiktor mówi, że nie będzie się spowiadał bo rodzice tego chcą, ale on wierzy w Lenina w jego idee. Ks. Bukowiński ze smutkiem odrzekł: Szkoda, że nie poznałeś Jezusa i nie spotkałeś się z Nim. Wiktor: Teraz są inne czasy i wyszedł. Po 50 latach przyszedł płakał, byłem na grobie błogosławionego i On mi przypomniał: Szkoda że się nie wyspowiadałem wygrałbym życie a teraz… płakał, jaki ja byłem głupi. Ale powiedziałem: to Pan Ci wybaczył w spowiedzi i także ks. Bukowiński.

Aby się wyspowiadać katolicy jadą do księdza z wszystkich republik bo bardzo dawno się nie spowiadali się i nie byli do Komunii świętej. Wracają uleczeni, wyzwoleni z niewoli grzechu i radośni.

Był inteligentnym i radosnym patronem rozwiązywania spraw trudnych ze spokojem i humorem. Kobieta w tramwaju zobaczyła grubasa Księdza i krzyczy Polska Ludowa musi tego grubasa żywić. Podszedł do niej z humorem i uśmiechem. Proszę Panią ja nie jestem obywatelem Polski tylko ZSRR i nie musicie mnie żywić. To ja księdza przepraszam. Trzeba mieć wielki humor sytuacyjny by nie obrazić się. Warto to podkreślić że zdobywa się to modlitwą i przebaczeniem. Umiał pośmiać się z siebie nazywając siebie domokrążcą. Wyjeżdżając z Polski, gdy chcieli go zatrzymać bo już nie nadawał się do dalekiej podróży, mówił ja tu po śmierci wrócę i będę apostołował.

Widoczne było jego działanie w Polsce po śmierci zwłaszcza w okresie przemian. Wówczas wielka lekturą podziemną były Wspomnienia z Kazachstanu. A więźniowie którzy wrócili z Kazachstanu i strajkowali z ks. Władysławem uczyli kolegów z solidarności, że na strajku trzeba się modlić i spowiadać się. św. Tak też było w Gdańsku i wówczas strajk przyniósł wielu nawrócenie. Taki był początek przemian w Polsce. Św. Jan Paweł II w Kazachstanie w 2001 r. oddał Mu hołd zesłańcom i napisał: Cieszę się, że postać tego bohaterskiego kapłana nie idzie w zapomnienie. Pozostaje on w pamięci wielu jako heroiczny świadek Chrystusa i pasterz tych, którzy doświadczali prześladowań z powodu wiary i pochodzenia. Nigdy ich nie opuścił. Dobrowolnie poszedł na zesłanie, aby dzielić ich los


Rola ks. Bukowińskiego po śmierci w Polsce widoczna po rozpoczęciu procesu i powstało stowarzyszenie Ocalenie i Centrum, Modlimy się przy tych relikwiach o cud materialny i duchowe wsparcie w tej epidemii, o troskę i trwałość rodzin. Widoczna jego obecność jest przez prowadzone kursy dialogu małżeńskiego. Modlimy o miłość Ojczyzny. W książce Historia jest nauczycielką życia opisuje: Katolicyzm dał Polsce jej kulturę, przede wszystkim kulturę duchową, kształtując sumienie narodu Dlatego modlił się w wigilię w r. 1953 łagrze. Podnieś rączkę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą. Błogosław Ojczyznę naszą, zawsze Tobie wierną – zawsze ze wzruszeniem i radością święcącą Boże Narodzenie. Błogosław polski naród Błogosław więźniów i zesłańców. Błogosław rodziny nasze, Niech to Boże Narodzenie pogłębi w nas nadzieję. Modlitwa z opłatkiem za Ojczyznę, za rodzinę w czas trudny, czy to nie teraźniejszość. Dziękując że je mamy, że w naszym domu każdy jest potrzebny i każdy ceniony i każdy kochany przez Boga. Dlatego przychodzi by nas nauczyć w domach i w Ojczyźnie przebaczenia każdemu, bo jesteśmy grzesznikami. Nie mówić jak mogą tak mówić i dlaczego tak kłamią? Po to stawiamy wolne krzesło przy stole wigilijnym, bo gotowi jesteśmy przyjąć wroga i przebaczyć. Módlmy się najpierw za siebie o wiarę i przebaczenie i składajmy sobie życzenia by się znów narodził Jezus we mnie i w Tobie.